3. Wykluczenia i problemy edukacyjne - wskaźniki i zjawiska 4. Kondycja psychiczna uczniów a problemy związane z nauką 5. Definicje wykluczenia - różne rodzaje i wymiary wykluczenia 6. Wyzwania 7. Pytania do badaczy i praktyków Źródła i polecane raporty Rozdział III. Przemoc (cyberprzemoc) i wykluczenie w czasie epidemii - przemoc
Dziecko takie boryka się z nadmiernymi trudnościami w przystosowaniu się do wymagań stawianych jemu przez rodziców i nauczycieli.” 5 Trudności te przejawiają się w zachowaniu, funkcjonowaniu i ogólnym ,,byciu” dziecka. Trudności wychowawcze mogą przejawiać się w wieloraki sposób, czy to na podstawie zachowań czy działań.
witam.mam problem juz nie wiem co mam robic chodzi mi o mojego synka 3 letniego. jego ojciec zostawil nas rok temu maly jest bardzo za nim. odwiedza syna co poltora do dwoch miesiecy a przez ten okres milczy nie odbiera telefonu nie dzwoni do malego. przyjedza do malego i znika nie odzywajac sie. synek pozniej cierpi placze ze chce tate pudzi sie po nocach jest marudny nie chce jesc tak trwa
Niewiele osób chce się też zająć np. 13- czy 15-latkiem, bo w tym wieku dzieci sprawiają problemy wychowawcze. Takie dziecko aż do pełnoletności raczej będzie w dużej placówce
Mam problem z 19 letnim synem. Do 16 lat był raczej spokojnym nastolatkiem. Owszem, zdarzały się jakieś nieporozumienia, bunty, itp. Robiliśmy z mężem wszystko w miarę naszych możliwości, aby nasze dzieci były zadowolone (mamy jeszcze 15letnią córkę). Nasz syn jest teraz w 4 kl. technikum, tzn. zaczął rok szkolny, bo nie chodzi
Może to dziwne ale chcę zadać pytanie w sprawie 17-letniego syna. Jest leworęczny, ma rozpoznaną dysgrafię, pomimo wielu lat ćwiczeń u różnych logopedów nie mówi \"r\". Był badany przez dwóch psychologów, ponieważ mamy z nim problemy wychowawcze. W szkole osiąga słabe wyniki, bardzo dużo czasu spędza na grach komputerowych.
wnCG4HJ. PROBLEM W dzieciństwie buzia mu się nie zamykała. Teraz ma kilkanaście lat i najchętniej w ogóle by się nie odzywał. Kiedy próbujesz go zagadnąć, zbywa cię półsłówkami albo wszczyna awanturę. Z nastolatkiem można się jednak dogadać. Najpierw przyjrzyjmy się dwom czynnikom, które mają wpływ na problemy z porozumieniem. PODŁOŻE PROBLEMU Dążenie do niezależności. Aby stać się odpowiedzialnym człowiekiem, nastolatek musi — mówiąc przenośnie — zacząć się przesiadać z siedzenia pasażera na fotel kierowcy. Musi nauczyć się radzić sobie na niebezpiecznych życiowych drogach. Oczywiście są dzieci, które domagają się więcej swobody, niż powinny mieć; są też rodzice, którzy dają tej swobody zbyt mało. W rezultacie może dochodzić do próby sił, wyczerpującej obie strony konfliktu. „Rodzice chcieliby kontrolować mój najdrobniejszy krok” — narzeka 16-letni Bartek *. „Jak nie dadzą mi więcej luzu, to kończę 18 lat i się wyprowadzam!” Uczenie się analizowania spraw. Dzieci zwykle myślą w kategoriach czarne-białe, ale w miarę dorastania wiele z nich zaczyna dostrzegać różne odcienie szarości. Jest to ważny aspekt zdolności myślenia, pomagający młodemu człowiekowi rozwinąć umiejętność trzeźwej oceny sytuacji. Na przykład dziecko ma uproszczony sposób pojmowania sprawiedliwości: „Mama przełamała ciastko i dała połowę mnie, a połowę mojemu bratu”. Sprawiedliwość sprowadza się tu do matematycznej kalkulacji. Tymczasem nastolatek uświadamia sobie, że sprawa nie jest taka prosta. Przecież sprawiedliwie nie zawsze znaczy równo, a równo niekoniecznie znaczy sprawiedliwie. Dzięki zdolności do przeprowadzania głębszej analizy nastolatek jest w stanie zmierzyć się z takimi trudnymi kwestiami. Jakie ma to minusy? Może on zacząć mierzyć się również z twoimi poglądami. CO MOŻNA ZROBIĆ Wykorzystuj luźne rozmowy. Nie przegapiaj okazji, jakie wynikają z codziennych sytuacji. Niektórzy zauważyli, że nastolatki chętniej się otwierają w czasie wspólnego wykonywania prac domowych albo podczas jazdy samochodem, gdy są obok rodziców i nie czują na sobie ich wzroku. Zasada biblijna: Powtórzonego Prawa 6:6, 7. Nie mów za dużo. Nie musisz roztrząsać każdej kwestii do upadłego. Wypowiedz swoje zdanie... i już. Większość tego, co powiedziałeś, „dotrze” do nastolatka później — kiedy będzie sam i przemyśli twoje słowa. Pozwól mu na to. Zasada biblijna: Przysłów 1:1-4. Słuchaj i bądź elastyczny. Słuchaj uważnie — nie przerywając — żeby mieć pełny obraz problemu. A kiedy już zabierzesz głos, kieruj się rozsądkiem. Jeśli okażesz się zbytnim formalistą, twoje dziecko może odczuwać pokusę, żeby szukać sposobów na obejście reguł. W pewnym poradniku udzielono przestrogi: „Właśnie wtedy dzieci zaczynają prowadzić podwójne życie. Mówią to, co rodzice chcą usłyszeć, a gdy są poza zasięgiem rodzicielskiego wzroku, robią, co im się żywnie podoba” (Michael Riera, Staying Connected to Your Teenager). Zasada biblijna: Filipian 4:5. Zachowuj spokój. „Jeśli w czymś nie zgadzam się z mamą”, wzdycha nastoletnia Karina, „zaraz puszczają jej nerwy. Wtedy ja też zaczynam się denerwować, a potem jest już tylko gorzej”. Staraj się nie reagować gwałtownie, lecz pokaż nastolatkowi, że rozumiesz jego uczucia. Na przykład zamiast mówić: „Naprawdę nie ma się czym przejmować”, powiedz: „Widzę, że jest ci z tym ciężko”. Zasada biblijna: Przysłów 10:19. W miarę możliwości nie nakazuj, lecz naprowadzaj. Zdolność myślenia jest jak mięsień, który trzeba ćwiczyć. Kiedy nastolatek ma jakiś dylemat, nie „trenuj” za niego. Gdy omawiacie problem, pozwól mu samodzielnie znaleźć ewentualne rozwiązania i wspólnie je przedyskutujcie. Następnie mógłbyś zaproponować: „Masz kilka opcji do wyboru. Przemyśl je jeszcze, a za dzień lub dwa wrócimy do tematu i powiesz, która wydaje ci się najlepsza i dlaczego”. Zasada biblijna: Hebrajczyków 5:14.
Ostatnio często spotykam się z tematyką High Need Baby. Wiele matek uważa, że takie dziecko ma- płaczące, wrażliwe, niesypiające w stałych porach, wymagające non stop 100% uwagi. Moim zdaniem, to opis, który pasuje do wszystkich niemowląt. W prawdzie w różnym natężeniu, aczkolwiek jest to dla mnie słowo-wytrych. Inna sprawa, że znam dzieci z zaburzeniami czucia głębokiego, czy dzieci, które nie tolerują laktozy lub mających uporczywe kolki. One wszystkie mają problemy z zasypianiem i spokojnym snem, z radosnym gaworzeniem na kocyku. One wszystkie płaczą, bo coś im dolega. O ile kwestia High Need Baby jest dla mnie dyskusyjna, o tyle nie mogę nie zgodzić się, że kiedy niemowlęta przeistaczają się w dzieci, które zaczynają komunikować się nie tyko za pomocą płaczu zaczynają się schody. Naszym zmartwieniem przestaje być fakt, że dziecko musi być noszone, żeby nie płakać, ale jak znieść płacz dziecka, które upiera się, krzyczy i obraża wszystkich dookoła, bo nie dostało tego, co chciało lub coś podziało się, nietak jak sobie wymyśliło. Powinno już przecież tak dużo rozumieć, a czasami nie jest w stanie zaakceptować naszego “Nie”. Dziecko, które bezapelacyjnie wykonuje każde nasze polecenie byłoby bezwolnym robotem, ale mające niemal zawsze odmienną wizję potrafi być przyczyną lasowania się najtęższych rodzicielskich umysłów. Trudne dziecko, czyli jakie? Trudne dziecko sprawia problemy wychowawcze. Trudne dziecko ma trudności z przestrzeganiem ustalonych zasad i reguł współżycia społecznego, prezentuje zachowania agresywne, nieakceptowane społecznie, nie uznaje autorytetów i jest przekonane o wyższości własnych koncepcji nad innymi. Z takim rozpoznaniem psycholog podwija rękawy i rusza do pracy nad zaburzeniami rozwoju dziecka. Zanim jednak specjalista pochyli się nad Twoim dzieckiem, zachęcam, żebyś Ty pochylił się nad sobą, rodzicu i zastanowił się, jak Ty możesz pomóc [jako i ja uczyniłam]. Efekt trudnego dziecka W jakim zakresie trudne dziecko wpływa na funkcjonowanie rodzica? Badania dowodzą, że rodzice trudnych dzieci mają: – niższy poziom bliskości z dzieckiem i wyższy stopień niespójnej dyscypliny (Fite i in., 2006); – mniej pozytywne odczucia dotyczące rodzicielstwa, wyższy średni poziom stresu (rodzice trudnych dzieci oceniają swój poziom stresu tak samo wysoko jak rodzice dzieci autystycznych) i spożywają więcej alkoholu (University of Pittsburgh Medical Cente z Pennsylvanii ); – niższą jakość związku małżeńskiego/partnerskiego, niższą jakość życia społecznego, towarzyskiego (Cui et al. 2007; Leve et al. 2001); – wyższą podatność zapadania na depresję (Civic and Holt 2000). Matki, których dzieci w wieku 3-9 lat przejawiały problemy wychowawcze, zdradzały symptomy depresji rok później (Forbes et al. 2006). Co gorsza, obywa te zjawiska wchodzą ze sobą w interakcje tzn. depresja matki powoduje antyspołeczne zachowania w nastoletnim życiu (Goodman and Gotlib 1999; Patterson 1982). Skąd się biorą trudne zachowania dziecka? Łzy uporu i kaprysu – to łzy niemocy i buntu, rozpaczliwy wysiłek protestu, wołanie o pomoc, skarga na niedbałą opiekę, świadectwo, że nierozumnie krępują i zmuszają, objaw złego samopoczucia, a zawsze cierpienie. Janusz Korczak, “Jak kochać dziecko. Prawo dziecka do szacunku” Podobnie jak J. Korczak, jestem zdania, że złość i opór u dziecka pojawiają się wówczas, kiedy jakaś potrzeba nie jest zaspokojona: – lekceważymy znaczenie podstawowych potrzeb fizjologicznych; dzieci często wpadają w szał, kiedy są głodne lub niewyspane, – nie zaspokajamy potrzeby akceptacji i przynależności dziecka poprzez zapewnienie bezwarunkowej uwagi skoncentrowanej wyłącznie na dziecku (choćby przez kwadrans dziennie- jak podają psycholodzy) oraz przez brak pochwał, kiedy zachowuje się poprawnie (nie chwalimy samodzielnej zabawy dziecka w obawie, że ją porzuci). Jak sobie radzić z trudnym dzieckiem? Konkretne wskazówki na podstawie poradnika dla rodziców wydanego przez Specjalistyczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną „Uniwersytet dla rodziców”: dotrzeć do przyczyn zachowania dziecka i postarać się zapobiegać ich powstawaniu, poświęcić czas i uwagę, dać poczucie, że jest naprawdę ważne, efektywnie komunikować się z dzieckiem– jasne wymagania i zasady współpracy, nauczyć dziecko rozróżniania prośby (wykonanie prośby zależy do jego dobrej woli) od polecenia (posłuszeństwo jest obowiązkowe, a nie tylko zalecane); najlepiej: 4-5 słów, bez słowa „nie” + zwrot grzecznościowy np. zamiast: „Nie przeszkadzaj mi teraz”- „Usiądź obok mamy i poczekaj, proszę”). Jeśli’ dziecko nadal nie słucha, należy zwrócić uwagę na zrozumienie polecenia („Czy wiesz co masz zrobić?), nagradzać zachowania pożądane, dostrzegać wysiłek i uznanie dla pozytywnych działań (najlepiej słownie i konkretnie- podziw i aprobata rodzica to dla dziecka największa nagroda!), wyciągać konsekwencje, ale nie karać. Aby konsekwencje zadziałały muszą być przewidywalne, stałe i wykonywane w 4 krokach: – Przypomnienie zasady: „zawsze po zabawie sprzątamy zabawki” – Nazwanie uczuć: „złości mnie, kiedy nie chcesz sprzątać zabawek” – Przypomnienie konsekwencji: „jeśli nie posprzątasz zabawek, nie będziemy czytać książki” – Nieuchronność konsekwencji: „skoro nie posprzątałeś, nie czytamy książki” nie lekceważyć zachowań agresywnych– kiedy nie zwracamy uwagi na złe zachowanie, dajemy na nie ciche przyzwolenie, znaleźć sposób na wyrażanie własnych emocji (zwłaszcza negatywnych) i pozwolić na to również dziecku. [oprócz nazywania emocji i „przegadania” problemu, u nas świetnie sprawdza się taktyka upostaciowienia złości i wyżycia się. Po ostatnim napadzie szału, mój 4-latek narysował co czuje na wielkim kartonowym pudle, potem podarł go na kawałki, a na końcu spalił w kominku. Po całej procedurze był tak spokojny i szczęśliwy jak nigdy.] Wnioski Zanim wybierzesz się ze swoim trudnym dzieckiem do psychologa, odpowiedz sobie na 3 pytania: czy nie bagatelizujesz elementarnych potrzeb swojego dziecka? (czas, uwaga, sen, sytość) czy nagradzasz i wyciągasz konsekwencje? czy Twoje dziecko wie, jak radzić sobie z negatywnymi emocjami? Myślę, że wygodniej jest nam uznać, że mamy trudne dziecko, niż przyznać, że nie odrobiliśmy naszej pracy domowej jako rodzice. A Wy, co sądzicie? Zainteresowanych tą tematyką odsyłam też do poprzedniego mojego tekstu: “Co jest lepsze dla dziecka- zasady czy luz?”.
napisał/a: ~Yakhub 2009-05-09 18:47 W liście datowanym 9 maja 2009 (11:09:32) napisano: > Agnieszka napisał(a): >> Wielu rodziców chciałoby mieć takie problematyczne dziecko > A ja myślę, że wcale nie wielu. > >> Właściwie w czym widzisz problem? Że nie spotyka się ze znajomymi? >> Nie chodzi na dyskoteki? Nie ma dziewczyny? Może taka natura. >> Chce być informatykiem, to może typowy egzemplarz chłopca z żabką >> w kieszeni Może faktycznie trzeba dać mu spokój. >> Czy oprócz tego, że nie wychodzi ze znajomymi (i że w nowym >> miejscu brakuje mu ogrodu), są z nim jakieś problemy? >> >> Agnieszka (nie wiem czy powinnam zacząć się martwić, mój >> 15-latek ma podobne objawy) > Nie ma innych problemów. Ale niezgadzam się z Tobą. To jednak nie jest > normalne, że zdrowa osoba w wieku lat prawie 18-stu nie ma ŻADNYCH znajomych, Dziwne? Po przeprowadzce z drugiego końca świata raczej dosyć naturalne... > z NIKIM się nie spotyka poza szkołą (a w szkole kontaktu też praktycznie nie > ma) Skąd wiesz? I co to znaczy, że "praktycznie nie ma"? > , NIGDZIE nie wychodzi (nie licząc sklepu). Bywa. A gdzie ma iść? Wolałabyś, żeby codziennie chodził do knajpy? > Kiedyś razem z mężem, po kryjomu, przejrzeliśmy jego pokój i komputer. A to było najzwyklejsze świństwo. > I nic kompletnie nie znaleźliśmy... A czego szukaliście/spodziewaliście się znaleźć? Zużyte strzykawki? > W internecie wchodzi tylko na strony o grach komputerowych i ściąga gry, filmy, > muzykę. Żadnych czatów, forów dyskusyjnych, portali społecznościowych czy chociażby > stron erotycznych. Normalne i naturalne. Mam to samo. Erotyka mnie nie interesuje, na czatach i społecznościówkach spotkać można głównie debili. > Nic. Ty stawiasz sprawę tak, jak mój mąż, ja mogłabym się z tym pogodzić, Ale z czym się pogodzić? Że nie układa sobie życia w taki sposób, jak Ty sobie to wymarzyłaś? To jest teraz praktycznie dorosły facet, to z kim się spotyka i czy w ogóle się spotyka, to jakby niezupełnie już Twoja sprawa. Zwłaszcza, że z tego, co mówisz ma sprecyzowane jakieś plany na przyszłość (studia informatyczne). -- Pozdrawiam Yakhub Staram się jak mogę. A jak nie mogę, to też się staram.
Strona Główna Choroby Problemy Wychowawcze Mam Trudności Wychowawcze Z 18 Powroty ,Okłamywanie ,Manipuluje Informacjami Mówiąc Że J 6 odpowiedzi Mam trudności wychowawcze z 18 powroty ,okłamywanie ,manipuluje informacjami mówiąc że jest na treningu a okazuje się że siedzi w jakiejś knajpie twiedzi że ma dość i że ją kontrolujemy,że nie ma mojej ocenie ma dużą swobodę ,może się mylę. Nie znam towarzystwa,przewijają się różne osoby ,mam na myśli te z różnych klubów . Ma pasję ,taniec ,ale została „zawieszona „ ,czasowo chodzi do innego studia .Lekceważy nasze prośby i zasady -bo jest dorosła . Nie wiem czy przeczekać ,18 to tylko liczba i nabierze „rozumu „.za chwilę matura i mój niepokój z tym związany . Wyniki w nauce dobre, jednak mętlik z zachowaniem i lekceważeniem nie daj mi spokoju. Będę wdzięczna za odpowiedź Pozdrawiam Witam serdecznie, może warto podpytać córkę czy zechciałaby pójść na konsultację do psychologa. Jeżeli definitywnie powie, że nie wówczas warto rozważyć opcję i samemu skorzystać z porady w gabinecie. Celem takiego spotkania przede wszystkim jest zebranie wywiadu a tego nie da się zrobić w tej formie. Słuszne jest, że się Pani niepokoi i martwi tym samym niepokojące stosunek córki do Was oraz systemu w jakim żyje, którego najprawdopodobniej nie pewni "przeczekanie" niewiele zmieni na dobre a wręcz przeciwnie nagromadzi niepotrzebne lęki. Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 100 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam Panią. Napisała Pani o trudnościach wychowawczych. Niestety w przypadku 18 latki trudno o tym mówić. Raczej mówi Pani o kryzysie związanym z wchodzeniem w dorosłość. nie do końca jest też tak, że 18 to tylko liczba. Wiek 18 lat wiele zmienia z punktu widzenia sytuacji prawnej młodego człowieka (nie muszę tu chyba pisać o szczegółach). Zdaję sobie również sprawę z tego, że samo przekroczenie tej granicy nie zmienia psychiki człowieka z dnia na dzień i raczej jest pewną umową społeczną niż opisem pewnej zmiany. W przypadku nastolatków w tym wieku głównym kryterium oceny tego, czy potrzeba jest interwencja jest to czy taki nastolatek realnie robi coś niebezpiecznego (używki, uszkodzenia ciała, przestępczość, poważne zaniedbywanie szkoły itp.) Jest to jasny sygnał, że należy interweniować. Proszę przy tym pamiętać, że okłamywanie dorosłych, bunt, podkreślanie swojej dorosłości jest naturalnym procesem dorastania. Nastolatek w taki oraz na inne sposoby na nowo kreuje swoją tożsamość. Wszystko odbywa się w klimacie, który można zaobserwować jako chaos i niekonsekwencja. Jednak jest to wyrazem realnego i do pewnego stopnia normalnego chaosu w psychice młodego człowieka. Proszę zatem obserwować co się dzieje i jeżeli pewne granice, o których pisałem są przekraczane proszę interweniować z pamięcią tego, że jest to osoba pełnoletnia więc nie można zastosować przymusu. Zachęcam zatem do dialogu, choć rozumiem uczucie bezradności. Droga Pani, to naturalne, że niepokoi się Pani o córkę, która wkracza w dorosłość. A właśnie w czasie adolescencji obserwujemy bunt nastolatków, czy tzw. udowadnianie, że tak naprawdę oni już są dorośli, a rodzice wciąż traktują ich jak dzieci. Ważne, jakie u Pani córki występują zachowania buntownicze. Czy pije alkohol lub stosuje inne środki. To proszę starać się kontrolować. Warto też postarać się znaleźć złoty środek pomiędzy okazaniem córce zaufania, pokazaniem, że Pani pamięta ile córka ma lat, a wyznaczeniem norm i pewnych granic, związanych np. z powrotem do domu (chociażby taka zasada, że późniejsze powroty są tylko w weekendy). Proszę obserwować i rozmawiać, pamiętać o okazywaniu zaufania. pozdrawiam Radosław Krąpiec psycholog Witam Do poprzednich odpowiedzi dopowiem, że pracuję ostatnio w programie z młodzieżą w tym wieku i dostrzegam problem braku celu w życiu i kryzysu wartości, oraz kryzys autorytetów z czym związane są nieraz podobne zachowania. Może pomocne byłoby dyskretne wskazanie atrakcyjnych młodzieżowych miejsc nakierowanych jednak na świat wartości jak Młodzi Młodym itp. Sama zamierzam tworzyć z młodymi w projekcie śląskim facebookową sieć dobrych inicjatyw...Może tym ją skusić na konsultację ewentualnie. Logoterapia. Kontakt na fb anna czerwinska psycholog katowice. Myślę, że warto, aby Pani skorzystała na początek z konsultacji psychologicznej. Uważam, ze warto przyjrzeć się sytuacji z dłuższego wycinka czasu. Odpowiedzieć na pytanie kiedy zaczęły się niepokojące zachowania u córki, co je poprzedzało. Prześledzić ich dynamikę. Oddzielić to, co uznane jest za normę rozwojową od ewentualnych zachowań, które mogą być dla córki zagrażające. Taka rozmowa być może pomoże Pani lepiej zrozumieć też kontekst siebie w tej sytuacji, otrzymać wsparcie i wskazówki, dotyczące tego jak postępować w relacji z córką. Co w konsekwencji może skutkować otwarciem się córki i postanowieniem o skorzystaniu przez nią z konsultacji. Pozdrawiam i życzę powodzenia! Jesteście Państwo jako rodzina w bardzo trudnym okresie. Czas dojrzewania jednego z członków rodziny niesie wiele dylematów, wątpliwości. Dotychczasowe sprawdzone mechanizmy, reguły postępowania przestają działać i stają się już nieskuteczne. To wywołuje wiele emocji u rodziców, wiele niepokoju, a często złości. Wydaje się, że tyle lat wychowywania poszło na marne, nie wiadomo jak się porozumieć... Państwa córka jednak również przeżywa niezwykle trudne chwile, ona buduje teraz na nowo swoją tożsamość. A żeby to zrobić musi zakwestionować zasady, autorytety, które dotychczas były uznawane. Ona zapewne też nie rozumie swoich reakcji. Wszyscy potrzebujecie wsparcia w tym trudnym okresie, żeby móc pozwolić córce dojrzewać, ale jednocześnie nie stracić z nią relacji. Czasem kiedy jest to burzliwy proces potrzebna jest pomoc specjalistów. Zalecam skorzystanie z konsultacji rodzinnej - całej rodziny u psychoterapeuty rodzinnego pracującego w podejściu systemowym. Jeśli córka nie zdecyduje się na taką konsultację, to warto, żeby sami rodzice skorzystali z niej. Psychoterapeuta pomoże spojrzeć na całą sytuację, problem z innej perspektywy i dzięki temu być może pojawią się sposoby na porozumienie z córką. Pozdrawiam i życzę wiele siły. Agnieszka Schab Sugeruję wizytę: Psychoterapia rodzinna - 220 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Syn ma 18 lat ,wiem jest pełnoletni . Wychowywałam go sama jednak od roku mieszka z tata ,ma więcej swobody i spróbował już jakiś narkotyków . Teraz już był spokój pozdawał egzaminy maturalne .Poznał dziewczynę i podejrzewam ,ze jej wpływ i towarzystwo jest niezbyt . Odsunął się ode mnie gdyż powiedziałam… Szanowni Państwo. Mamy 19-letnia córkę. Od 4 klasy poprzez gimnazjum aż do końca liceum miała świadectwa z paskiem. Maturę zdała dobrze. Dostała się na studia. W oczekiwaniu na wyniki z matury, złapała pracę w barze jako kelnerka. Niestety, ale nowe znajomości w pracy i dostęp do alkoholu sprawiły… Mam problem z 18 łatką. Tak naprawdę problem zaczoł się 2 lata temu, nie jadła na dobę przyjmowała 800 kalorii, później zaczęła się kaleczyć orza zaczęła pić. W wieku prawie 17 lat przywiozła ją policja pijaną, zarządałam babania na trzeźwość( to nie był pierwszy raz), miała promila i poszło drogą… Co robic z 17 letnia córka ktora jest wybuchowa brzydko do nas mówi nie robi nic . W szkole wyniki dobre . W tym roku jest w klasie maturalnej . Dodam ze 4 lata temu przeprowadzilismy sie z Belgi do Polski córka urodzila sie w Belgi i mieszkala tam 13 lat ma ciagle do mnie pretensje ze zepsulam jej zycie… Moja corka lat 7 w tym roku zaczela pierwsza urodzenia jest osoba bardzo uparta i niestety jest nam ciezko jej pani skarzy ze corka jest grzeczna do rany przyloz ale chwilami jakby diabel w nia wstapil np zaprze sie i przez godzine lekcyjna nie chce pracowac w cwiczeniach ostatnio na spacerze… Mam prawie 16 letniego syna. Problemy zaczęły się latem. Zaczęłam je zauważać gdy z domu zaczęły znikać rzeczy: telewizor, komputer. Na moje pytania uzyskiwałam zdawkowe odpowiedzi, że trzeba było dać do naprawy. Przełom nastąpił kiedy w Jego szufladzie znalazłam umowę lombardowa na zastaw komputera.… Mam prawie 5 letniego synka,który stwarza problemy w przedszkolu; wieczne skargi nauczycieli;nie słucha poleceń,rzuca zabawkami,trąca i bije dzieci(nie zawsze) pluje,przeszkadza w prowadzeniu zajęć..dodam,że w domu,na placach zabaw zachowuje się całkiem inaczej,nikomu nie zrobił krzywdy,nikogo nie popchnął… Bardzo prosze o pomoc dla mego syna od czterech tygodni nie uczeszcza do szkoly zadna sila slowna go nie przekonuje do tego stopnia ze sie nie ubiera nawet. szukam psychiatry dzieciecego ktory dotrze do niego w jego miejscu zamieszkania we wrzesni .z gory dziekuje pozdrawiam proszac o pomoc. Mój synek ma 3,5 roku mamy z nim nie małe kłopoty , w przedszkolu zaczęły się jeszcze większe , agresywny i nadpobudliwy latamy po lekarzach psychologach , czasem jego zachowanie jest strasznie .... Jakby nie panował nad sobą a czasem jest grzeczny dzieci działają na niego destrukcyjnie nawet zaczął… Mój syn ma 2 laka i 3 miesiące. Mam obawy co do jego zachowania. Jest bardzo złośliwy, przewraca krzesła, jak widzi coś na stole to podbiega i od razu specjalnie zrzuca. Lubi wszystko niszczyć, książeczki, zabawki. Osoba która nosi okulary od razu ma je zrzucone na ziemię. Gdy się go chce przytulić bije.… Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 15 pytań dotyczących usługi: problemy wychowawcze Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.
Upiorne to wszystko! Było miłe, a jest upiorne chłopaczysko. Rodzina Twa, jeszcze większe upiorności ze sobą ma!!! Upiornym w życiu, ktoś musi być! Być może, upiorne to,ale prawdziwe! Upiornie będzie pił, a Ty nic nie dasz rady zrobić z nim! Upiorny stanie się, upiorne to co chciałbym teraz napisać, oj upiorne! Upiorny, nie napisze! Porozmawiaj -===SPOKOJNIE===- ze starym upiorem, czyli dziadkiem upiornego, dziecka Twego! Upiornie przedstaw, za i przeciw, oraz do jakich upiorności to może doprowadzić! Matką jesteś jego? Upiorny obowiązek spoczywa na tobie. Psycholog nie pomógł? Zostaw tego upiornego i znajdź nowego! Pomocy żądaj w szkole, bądź co tydzień. O!!! K U R W A!!! Dopiero doczytałem! Nie wiem co napisać? podaj adres dziadków!!! Upiorny, starą upiorzycę i jej starego upiora.... Oni Cię upiornie nienawidzą!!! Rozmawiać musisz!!! Może Twoja upiorna latorośl ma ADHD? Bądź upiorna i badać go zacznij!!! Nie zabieraj mu wszystkiego, bo jak tak zrobisz to stracisz ostatnie " argumenty." Upiorne to wszystko. Upiorne kary stosuj, ale krótkoterminowe! Koniecznie! Upiorne to wszystko! Upiorny to wie! Upiorności rodzice muszą znosić. Nie piszesz o swoim upiornym mężu? Choć upiorne to wszystko, ale widocznie musi tak być. Życzę Tobie mało upiorności i dużo wytrwałości!!!!!! Myk,myk.
problemy wychowawcze z 15 latkiem